Koncerty

Sthurmhowy

Ekhm, tak, oczywiście Very Happy

Sthurmhowy

[link widoczny dla zalogowanych] - Oto i forum Festiwalu, zapraszam ;P

Sthurmhowy

UPDATED INFO Smile

Co: Reggae na Lodzie
Kto: Dodgers, Duberman, Jamal, Tabu, Paprika Korps, Koniec Świata, Vavamuffin, EastWest Rockers Soundystem.
Gdzie: Tychy Andromeda
Za ile: 30 złotych
Kiedy: 25.02.2006 16:00
Stronka: [link widoczny dla zalogowanych]

Kto: Happysad, Hurt
Gdzie: K-ce, Straśny Dwór
Z kim: Koniec Świata
Po ile: 15 zł
Kiedy: 16.03.2006
stronka: [link widoczny dla zalogowanych]

Kto: Habakuk
Gdzie: Fraktal Mikołów,
Po ile: 10 złotych.
Kiedy: 04.02.2006 20:00

Co: PUNKY REGGAE LIVE
Kto: Akurat, Farben Lehre, Zabili Mi Żółwia
Gdzie: Katowice, Megaclub
Po ile: 21 złotych
Kiedy: 09.04.2006
stronka: [link widoczny dla zalogowanych]

Magda:)

jak juz siedzimy w koncertach to zapowiedz kolejnej imprezy Laughing

maga wypasny gigs siem szykuje Very Happy

12.02.2006
KATOWICE

kiedy ..... 12 luty 2006
gdzie ..... klub MEGA CLUB ul. Dworcowa 4
start ..... 18.00
wjazd ..... 20 zł

Zagrają:

MODERN LIFE IS WAR - usa
OMISSION - hol
MOTHRA - polska
HARDWORK - polska

Sthurmhowy

Hm, no mnie tam nie będzie na pewno. I tak już mam kasę wydaną ;P

Monika

No i co chłopcy, jak tam wrażenia po koncercie????
Jak było???

Sthurmhowy

Powiem jak wrócę Very Happy

Monika

Aaaaaa.....Nie, no sądząc po Arielowatym wczorajszym ponieceniu wywnioskowałam, że zaliczyliście koncert wczoraj, no ale jak teraz patrzę jest dzisiaj. Bawcie się dobrze i uważajcie na siebie, bo po Mikołowie o tej porze kręcą się bardzo sympatyczni ludzie, nie żeby mi na Was zależało jakoś szczególnie, ale słyszłam., że lubią łamać nogi..., i w końcu ktoś musi mi odpisywać na forum...(' Very Happy

')('

')

Jakie ja mam dobre serce... : Twisted Evil

Sthurmhowy

Heh, niestety jutro nie mogę jechać a szkoda ;P No więc ja pokrótce opiszę koncert Very Happy

Około 18:25 zjawiłem się pod Kinem Andromeda by zakupić bilety na RnL. Jakieś małe dzieciaczki obok mnie stały i jak kupowałem to jeden powiedział:"Łaaaa, to jest karnet chybaaa..." - ucieszony wyszedłem i udałem się na miejsce zbiórki. Ariel z Olkiem już tam byli tak więc pogadalim nieco i o 18:50 wsiedlim w 268 gdzie od razu rzucił się nam do oczu Sanostol Smile

Pogadalim

[głównie perypetie kanarowe którymi nas wyżej wymieniony zarzucał Wink

]. Jechało się dość miło ale krótko. Wysiedlim i podążylim do Fraktala. Na miejscu nas spieczoątkowali za 10 złotych, oddalim kurtki do szatni [1 zł :] ] i poszlim wybadać miejsce. Znaleźliśmy ławeczkę na której to siedzieliśmy, trochę gadaliśmy... miało się zacząć o 20:00 zaczęło się koło 21:00 Smile

Na początku nieco z tyłu ale już po drugim kawałku przebiliśmy się z Sanostolem na sam przód i nie oddaliśmy miejsca do końca. Ariel z Olkiem na początku nieco zagubieni byli acz szybko złapali rytm Smile

. Heh, koncert był naprawdę przedni, czuło się tę pozytywną energię, ten dobry riddim płynący z Habakukowego grania... naprawdę fajnie fajnie Smile

Wiele osób czuło widać to samo bo studenciachy bawili się równie dobrze co my, nie było żadnych popychanek ani nikogo zalanego w trupa... po prostu optymistic roots reggae Very Happy

Także dzięki wszystkim, zwłaszcza dla Sanostola - ja z nim zresztą lubię łazić na koncerty bo zawsze zna teksty, a dzisiaj się złożyło że i ja większość znałem także i w tej płaszczyźnie było spox Very Happy

Jeśli chodzi o kawałki, setlisty teraz nie podam, jutro ze Sławkiem oń pogadam żeby nic nie zapomnieć ;d W każdym razie wyróżnić należy przede wszystkim Miasto. Mimo że bez Muńka to naprawdę świetnie wyszło. Dalej Życia Rytm, Zostane Politykiem, Dobry Riddim, Serce, Rege Tonite, Mit Ukryty, Wolny od Ja, Rozczochrany Łeb, Praład, Niewidzialne, To co kocha to co ma, Kto, Rasta Trans... łojesu toż cała setlista prawie! No i kurde faktycznie, wszystko było naprawdę fajowe Very Happy

Jak wspominałem po prostu pulsowało tą dobrą energią zewsząd. Hehe, a jak Broda z Habakukami zaczął wymiatać Sound Systemowo to szczena opadła... majestria jak to red. Szpakowski mawia Very Happy

Powtórzę, że świetnie się bawiłem i jeszcze raz dzięki wszystkim. Szkoda jeno że tak malo znanych twarzy ale myślę że następną razą będzie inaczej ;P

"Reggae to puls, serca riddim,
Naturalne uderzenie, subtelne wrażenie.
To chleb powszedni, dread nowa era,
Walizka życzeń bez ograniczeń, lekkie odurzenie.
Aktualność, potrzeba serca, narracja
I przede wszystkim pozytywna wibracja. "

I cóż więcej dodać... nadciąga Reggae na Lodzie... reszta jest milczeniem? Nie, dobrą zabawą, ot co! Very Happy

Monika

Toś se chłopce poszaleli.<lol>

Ultraściemniacz

No, jak Stormy napisze relacje z koncertu, to niepozostaje nic tylo czytać - zawsze ma fajne, przyjemne lekkie. Smile

Ja jeszcze od sobie dodam, że szkoda, iż tak krótko pogrywali, ale cóż bis-ik był - no i czego tu wymagać od chłopaków za dyszke. Smile

Thx ekipie - szczególnie Stormemu, który koniec końców wyciągnął mnie na koncert. Smile

A Muniek sam wiesz: kłopoty zdrowotne - zgubił okulary. Wink

Sthurmhowy

Hehehe, tak zapomniałem dodać Very Happy

No i nie było krótko - półtorej godziny to standard :] Jak Ci mało to jest RnL ;P od 16 do 5 ;d

Ultraściemniacz

No to ja widocznie jeszcze do takich standardów nie przywykły:
- Kult w spodku 3 h grał Wink

- Akuraci w Pallisanderze też coś koło tego.
No ale jak wspomniałem wcześniej: wstęp był za dyszke więc ich mogę zrozumieć.
A co do RnL: hehe 14 h. Very Happy

Obawiam się, że będzie potrzebna pomoc medyczna dla co bardziej gorliwych lub nagrzanych. Laughing

Ja tam zamierzam dozować siły, aby wystarczyły do świtu. Wink