Autor |
Wiadomość |
Magda:) |
|
|
Monika |
Wysłany: Nie 21:45, 09 Kwi 2006 Temat postu: |
|
No, to ja ostatnio postanowiłam się wgłębić w emo i screamo. Wniosek: najbardziej podobała mi się muzyka Emery i Dead Poetic- musze przyznać, że wywarła na mnie wrazenie i bardzo się spodobała :Dnawet bardzo bardzo..^^
Trochę mniej The Used.Natomiast reszta kapel jakoś mi nie podchodzi...Nie moja estetyka... |
|
|
Sthurmhowy |
|
|
Magda:) |
Wysłany: Pią 10:06, 31 Mar 2006 Temat postu: |
|
jak ja żałuje że mnie nie było na Good Riddancinie... ...buuuu... a miałam jechac ale jakoś ekipa sie nie zebrała... |
|
|
Sthurmhowy |
Wysłany: Pią 0:00, 31 Mar 2006 Temat postu: |
|
Przejęzycznenie [za częśto tak mówię ;d ] no i że na gitarze tom nie wiedział - przyznaję. A owa kumpela nawet nakłaniała żeby z nią jechać do bielska - grali zdaje się z Hartalem i Good Riddance. Brak powrotu przeważył moje nie pojechanie :] |
|
|
Magda:) |
Wysłany: Czw 23:34, 30 Mar 2006 Temat postu: |
|
Sthurmhowy napisał: | No tak, kumpela z klasy też mi zapodawała - energiczne chłopaki są, pewnie bardzo fajni na koncertach :]
|
ale gafaaa... na wokalu jest laska i na gitarze też |
|
|
Sthurmhowy |
Wysłany: Czw 22:51, 30 Mar 2006 Temat postu: |
|
No tak, kumpela z klasy też mi zapodawała - energiczne chłopaki są, pewnie bardzo fajni na koncertach :]
A ja obecnie ściągam nowę płytkę dziadków z T.Love Z tego co już słyszałem to całkiem całkiem miło im to wyszło :] |
|
|
Magda:) |
Wysłany: Czw 18:24, 30 Mar 2006 Temat postu: |
|
Cytat: | Scena melodyjnego punk rocka o amerykańskim rodowodzie nigdy tak naprawdę nie rozwinęła w Polsce skrzydeł. Ale fala młodych, albo jeszcze młodszych, melodyjnych zespołów zwiastuje tu przełom i prawdziwą zmianę warty. Najbardziej wybija się z niej ekipa gorących dzieciaków z CF 98. Ich słoneczne i melodyjne, oraz świetnie brzmiące kawałki, rzucą czar na każdego fana melodii w punk rocku. Nastoletni wdzięk, spontaniczność, dźwięczny wokal Karoliny, niekłamana przebojowość połączona z niezbędną nutką ciepłej melancholii i ostrymi riffami to tylko niektóre atuty tej kapeli, od których aż puchnie ich CV. Przekonuje o tym każdy koncert CF-98. Tym, którzy nie mieli jeszcze szansy się załapać, pozostaje tylko jeden ratunek - debiutancki album „Enjoy” |
CF/98... cudo... musicie posłuchac...
zapodaje jedną piosenke -> wg mnie najlepszy kawałek na "Enjoy" jak sie spodoba to dajcie znac zarzuce całą płytką
http://s17.yousendit.com/d.aspxid=24VBQISBC9Q3X3TZFSZZ5VXH4E |
|
|
Monika |
Wysłany: Nie 2:25, 26 Mar 2006 Temat postu: |
|
Jak już wspomniałam, może po pewnym czasie dotrę do tego"ukrytego buntu:...Ale ja jednak wolę dawną agresywność....;D |
|
|
Sthurmhowy |
Wysłany: Nie 2:21, 26 Mar 2006 Temat postu: |
|
Jak dla mnie ten bunt jest tylko po prostu nieco z tyłu, trzeba się do niego dobrać... wcześniej wszystko było na talerzu przed nosem, teraz trzeba przemyśleć. Jak dla mnie lepiej |
|
|
Monika |
Wysłany: Nie 2:18, 26 Mar 2006 Temat postu: |
|
Heh... Wysłałam niechcący jedynie wstęp...Żeby zrobić atmosferę oczekiwania, niepewności...Ale numer... |
|
|
Sthurmhowy |
Wysłany: Nie 2:10, 26 Mar 2006 Temat postu: |
|
Rozbudowana, nie ma co ;D |
|
|
Monika |
Wysłany: Nie 2:07, 26 Mar 2006 Temat postu: |
|
No to mała recenzyjka CKOD>
Najfajniejsze piosenki: Niebieskie światło, error, Hej chłopcze, człowiek mucha...Eeee... wszystkie sa naprawdę dobre...No własnie...Ale czegoś mi brakuje...Brak tego ostrego buntu...tego pazura...Płyta jest bardziej "grzeczna"...Ja jednak wolę CkoD z poprzedniego wcielenia...Jest momentami dla mnie za lekka...Ale po osłuchaniu się z nią, może zmienie zdanie...Dopiero po pewnym czasie, zaczynam naprawdę odczuwać cały ten charaktrer CKOD, ale chyba potrzebuje czasu, aby zrozumieć, pojąć, naćpać się Coolkami. Ale płyta jest bardzo ciekawa...Choć bardziej podoba mi się poprzednia...
CKOD jest bossskie.... |
|
|
Sthurmhowy |
Wysłany: Nie 1:57, 26 Mar 2006 Temat postu: |
|
www.akurat.pl - w mp3 jest nowy singiel jak kogoś interesi |
|
|
Sthurmhowy |
Wysłany: Pią 17:38, 24 Mar 2006 Temat postu: |
|
nzmc. |
|
|