Zaloguj
Forum Polhist Tylko dla orłów Strona Główna
->
OffTopic
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
NIE
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Szkoła
----------------
Sprawy Organizacyjne
Zadanie Domowę Zerżne....
Nauczyciele
Sprawdziany
Na loosie
----------------
Kawały Mięsne
Sport
OffTopic
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
Magda:)
Wysłany: Sob 13:19, 27 Maj 2006
Temat postu:
a mi sie nie podobało... nie było klimatu... weszłam na moment w to 'pogo' ale było żałosne, małe... i niesponiewierało mną
... reasumując xD -> z dupy
Sthurmhowy
Wysłany: Sob 10:07, 27 Maj 2006
Temat postu:
Też byłem. ;] Przede wszystkim było bardzo krótko. A grali całkiem fajnie. Choć i tak najlepiej im wyszedł cover The Stooges. ;]
Monika
Wysłany: Nie 9:42, 21 Maj 2006
Temat postu:
JEEEEEEE!!! Kurczę, jak ja Ci zazdroszczę??/ Jak było? Jaka atmosfera?Ile ludzi było?No opowiadaj!!!!!
Magda:)
Wysłany: Sob 21:22, 20 Maj 2006
Temat postu:
no jam była
Monika
Wysłany: Sob 20:14, 20 Maj 2006
Temat postu:
tak chciałam iść..i co???nie poszłam....
:(po raz kolejny wszystko spaliło na panewce....
Ale może jednak ktoś był i zda relacje...?
Magda:)
Wysłany: Pią 22:59, 19 Maj 2006
Temat postu:
czemu dziś nikt nie był na ckod?
Sthurmhowy
Wysłany: Wto 0:36, 11 Kwi 2006
Temat postu:
Pomijam warstwę dostawania się do klubu bo rozumiem że jest mało interesująca ;O
(...) Więc udaliśmy się do środka[przy wejściu przywitał nas oczywiście Wojda] , oddaliśmy rzeczy do szatni [plecak 2 zeta, kurtka 1 ]. Niektórzy poszli do sklepiku na zakupy, niektórzy na kanapę, niektórzy do kibla [kibel był beznadziejny - a.) wąski korytarz b.) uniwersalny tj zarówno dla pań i panów, nie osobny ;p c.) jak polazłem pierwszy raz to pisuar był zarzygany a kibel zasrany] , a niektórzy już na górę. Właśnie tam ja podążyłem. Od razu rzuciło mi się w oczy totalnie beznadziejne rozwiązanie jakim jest scena za schodami, źle to wyglądało już teraz, a na koncercie nie lepiej ;] Lud był rozgrzewany przez DJ-a Bigosa który grał całkiem fajne kawałki. No ale ja i moja nowa koszulka zaczęliśmy się domagać Żółwiowatych, zatem wkrótce wyszli.
Hm, no i grali fajnie, podobało mi się. Było pozytywnie, Michał się uśmiechał cały czas, skakał i ruszał na scenie. Zagrali wszystkie hity [chyba najlepiej wyszedł Kfiatek ;p ] także fajn. Hm, teraz jak ja się bawiłem - źle. Wszędzie jakieś małe dziewczynki i debile łupiący glanami we wszystkie strony. Próbowałem sobie pofrunąc ale dziewczynki mnie nie utrzymały i spadłem na kolanka ;p Nie zdążyłem się podnieść a dziewczynka mi spadła na głowę. Tia. Długo snułem się po płycie szukając jakiegoś spokojniejszego miejsca, ALE_TAKOWEGO_NIE_BYŁO!!! Masakra - gdzie się nie ruszysz to obrywałeś po goleniach i biodrach z glanów tudziez z łokci i pieszczoszek w plery. Grrr.
Nastąpiła przerwa, na której nie działo się nic ciekawego, więc czas nadszedł na Farben Lehre. Heh, no trzeba przyznać że są bardzo fajni na koncertach - WW robi jakieś dziwne małpie gesty, skacze, daje mikrofon ludziom, przybija piątki itd. Zagrali naprawdę świetnie, to był mój pierwszy FL koncert i chcę więcej. Tylko nie na PRL ;] Na Farbenach ujawniła się kolejna wada publiczności. Ja stałem przy barierce [jakoś się dobiłem tam traktując łokciem dziewczynki], ale częstotliwość lecących kolesi wynosiła 15 na jeden kawałek. Ledwie spadli to juz biegli z powrotem żeby się wzbić znów w przestworza i tak w kółko. MA-SA-KRA, jak się rzucali to oczywiście ludzie dociskali jeszcze do tych barierek, co miłe nie jest. Jakiemuś kolesiowi się nie podobało że zajmuję 2 cm kwadratowe i traktował mnie glanami żebym sobie poszedł. I dopiął swego. Mimo tych nieprzyjemności zostałem tam przez cały czas trwania koncertu bo fajni byli Farbeni.
Akuraci - No to już mój trzeci ich koncert był także spox, grali jak zawsze fajnie, nowe kawałki i stare [ale nie było scena po scenie ani łyżeczki ;/ ].Oczywiście żadne z niedogodności wyżej wymienionych nie ustały, przeciwnie np. na "Lubię mówić z Tobą" jakiś koleś bił wszystkich wokół z glanów i w ogóle oszalał chyba. Znowu się włóczyłem po całej scenie szukając miejsca i znów go nie znalazłem. No ale Akuraci byli fajni, zawsze są fajni. Skończyli grać bisy, to odczuwałem lekki niedosyt i zacząłem krzyczeć AKURAT! i jakiś narąbany koleś ze mną - jak zobaczyłem że odzew znikomy to przestałem, a koleś "No co jest stary, krzycz! ja chcę łyzeczkę! AKURAT!" no to krzykłem jeszcze ze dwa razy a koleś "kurna, a ci stoją i nie krzyczą! AKURAT!". No to już zostawiłem pana w spokoju i zlazłem na dół ;p
Podsumowując - MegaClub był beznadziejny, publika była do dupy a nawet gorsza, a zespoły były świetne i fajnie grały. Niemniej to nie uratowało koncertu który był jednym z gorszych na jakim byłem. Niestety, czasem się zdarza że po najlepszym przychodzi najgorsze. Całe szczęście już 28 IV odrobi się ZMŻ, teraz pozostaje czekać na Farbenów bo fajne mają te koncerty ;p
Przynajmniej zrobiłem zakupy. PRL w MegaClubie okazał się byc chybionym pomysłem ;] Spróbuję napisać Wojtkowi żeby za rok zrobili PRL w Tychach, zobaczymy co powie ;p
Monika
Wysłany: Pon 23:15, 10 Kwi 2006
Temat postu:
???Cholerny minimalista...Stary, zdawaj całą relacje!!!
Sthurmhowy
Wysłany: Pon 16:26, 10 Kwi 2006
Temat postu:
A na PRL było badziewnie. :/
Monika
Wysłany: Sob 12:40, 08 Kwi 2006
Temat postu:
Cytat:
Po 40 minutach koncertu uznał że nie chce mu się śpiewać i zszedł ze sceny. Potem gitarzysta że tak ładnie powiem "zbił go" ku uciesze gawiedzi ;] Mimo wszystko miałem nadzieję że zagrają... jak widać płonną.
Rzeczywiście, tragedia..No i co z tego???
Magda:)
Wysłany: Sob 11:58, 08 Kwi 2006
Temat postu:
Monika napisał:
Piekna wiadomość!!!! Cudowna, Wspaniała!!!!
21 maja bieżącego roku, w Sosnowieckim Antidotum zagara....?????
COOOL KIDS OF DEATH!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Cóż za radość!!!
20.05 w Mysłowicach <lol>....
Sthurmhowy
Wysłany: Sob 10:37, 08 Kwi 2006
Temat postu:
Po 40 minutach koncertu uznał że nie chce mu się śpiewać i zszedł ze sceny. Potem gitarzysta że tak ładnie powiem "zbił go" ku uciesze gawiedzi ;] Mimo wszystko miałem nadzieję że zagrają... jak widać płonną. Cóż, może do B-B pojadę, acz wątpię ;]
Monika
Wysłany: Sob 10:30, 08 Kwi 2006
Temat postu:
Co zrobił Ostrowski?????
To takie wspaniałe i cudowne...Zagrają w Sosnowcu<JUPI.<JUPI>
:
Sthurmhowy
Wysłany: Sob 0:59, 08 Kwi 2006
Temat postu:
Mnie tam nie uświadczą. Olali Katowice ale nie dziwie się bo za to co zrobil Ostrowski ostatnim razem to z pewnością dobra pamięć nie pozostała ;]
A w niedzielkę PRLive :}
Monika
Wysłany: Pią 23:44, 07 Kwi 2006
Temat postu:
Piekna wiadomość!!!! Cudowna, Wspaniała!!!!
21 maja bieżącego roku, w Sosnowieckim Antidotum zagara....?????
COOOL KIDS OF DEATH!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Cóż za radość!!!
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
Programy
Regulamin