Autor |
Wiadomość |
Sthurmhowy |
Wysłany: Nie 23:22, 05 Mar 2006 Temat postu: |
|
<rotfl> |
|
|
Monika |
Wysłany: Nie 23:14, 05 Mar 2006 Temat postu: |
|
No a wracając do tematu.
Aśka czytała arcyciekawy artykuł o ptasiej grypie i zakazie trzymania drobiu na powietrzu. W pewnym momencie przechodzi Adam(za wsi Gostyń Śląska) i pytamy się go, czy już zamknął swoje kury. Na to Adam, spogląda wymownie, za strachem , na swój rozporek... |
|
|
Monika |
Wysłany: Pią 22:51, 03 Mar 2006 Temat postu: |
|
Taaa, niedługo rozdanie oskarów..
Trochę artyzmu (oprócz Radkowego) by się jeszcze przydało w waszej prezentacji. |
|
|
Ultraściemniacz |
Wysłany: Pią 21:21, 03 Mar 2006 Temat postu: |
|
Monika napisał: | Pod względem artystycznym-beznadziejna, dno. |
Pani Wieczorek sama wspomniała, że liczy się przede wszytskim zawartość merytoryczna.
A poza tym, scenki na środku to niby co? Toż to była kwintesencja artyzmu. |
|
|
Monika |
Wysłany: Pią 20:51, 03 Mar 2006 Temat postu: |
|
Hmmm, pod względem merytorycznym-świetna i ciekawa,
Pod względem artystycznym-beznadziejna, dno.
A i Wietnamczyków spłodzonych przez Was nie przyprowadziliście!!!! WSTYD!!!!
|
|
|
Ultraściemniacz |
Wysłany: Pią 20:14, 03 Mar 2006 Temat postu: |
|
We're done wietnamczycy. Jak podoałą się nasz prezentejszyn? |
|
|
Monika |
Wysłany: Czw 22:14, 02 Mar 2006 Temat postu: |
|
A i jeszcze dawna, dość zabawna sytuacja. Ochrzciłyśmy pewnego ucznia naszej szkoły pseudonimem "Smutny Wielbłąd", z racji tego, że snuje się ze smutną miną po szkole, lekko przygarbiony.
Pewnego razu, gdy Madzia z kimś gadała, odwrócona tyłem, Wielbłąd otarł się jakoś dziwnie rękami o jej plecy, co Aśka skomentowała " Smutny Wielbład dotknął swymi kopytami plecy Magdy"
Aśka, jesteś boska. |
|
|
Monika |
Wysłany: Śro 21:24, 22 Lut 2006 Temat postu: |
|
Taaaaaa.... Popatrzał się na mnie zdziwiony i powiedział: Co jest????Jego mina mnie rozwaliła. A propo tego wyjścia, chciałam to zrobić tak jak jakaś gwiazda filmowa, a tu, za rogiem czaił się Oczadły. Po prostu masakra...
Pozdro dla Asieńki |
|
|
Asia J. |
Wysłany: Śro 21:10, 22 Lut 2006 Temat postu: |
|
Hmm, super przypał. Mała hala spodka, wszyscy sie zbierają, Oczadły wychodzi i mówi "idziemy za trzy minuty". Monika i ja, oczywiście najszybciej się ubrałyśmy i chcemy wyść. Monia otwiera drzwi jak Aragorn w Helmowym Jarze, wypadamy na zewnątrz, a tam facet z papierosem. Popatrzał się na nas dziwnie, a my zaczęłyśmy się lać. Teraz mamy przerąbane. |
|
|
Monika |
Wysłany: Wto 23:43, 21 Lut 2006 Temat postu: |
|
To moze ja dorzucę z życia wziete...
Postanowiłyśmy się udać do kolegi z biol-chemu , aby spytać się go, czy był hiszpański poprzedniego dnia ( wtedy były mrozy i nie chciałysmy zostać na hiszpanie). No więc podchodzimy do Tomka, który stoi w otoczeniu kilku osób w tym Hanki na przystanku i pytamy się jednocześnie i w tym samym, smętnym i zmęczonym tonie: -Czeeeeeeeeeeeść Tooomek. Był wczoooraaaaaj hiszpaaaaaaaaaaaaaaaański?
Na co całe zgromadzenie wybucha śmiechem. Pragnę dodać, że jesteśmy z Olką prawie tego samego wzrostu, także widok "chórku bliźniaczego" był doprawdy udany.
Pozdro dla Oleńki i Hanki!!!!: |
|
|
Monika |
Wysłany: Wto 23:31, 21 Lut 2006 Temat postu: |
|
Nie wiem co gorsze-podobieństwo do Ariela czy do Radzia??? :d |
|
|
Czeki |
Wysłany: Wto 22:35, 21 Lut 2006 Temat postu: |
|
Osobiście już nie mogę się doczekać prezentacji tych Wienamczyków, ciekawe jak wyglądają i do kogo sa bardziej podobni |
|
|
Monika |
Wysłany: Wto 22:24, 21 Lut 2006 Temat postu: |
|
Z ostatnich zapowiedzi Radzia, jest już kilkunastu... |
|
|
Sthurmhowy |
Wysłany: Wto 1:17, 21 Lut 2006 Temat postu: |
|
Vietkong? ;d |
|
|
Monika |
Wysłany: Pon 23:41, 20 Lut 2006 Temat postu: |
|
Tak, jak ja zaczełam się z tego śmiać, Olek stwierdził, że ze swoim poczuciem humoru nadaję się do mat-schizu... Dziwny człowiek z tego Olka....
To chyba Radek, z błogą miną powiedział: " My robimy z Arielem Wietnamczyków"- nie wiedziałam że z Ariela taki macho.... |
|
|